Muzyka Centrum CD

duet fortepianowy
Piotr Grodecki & Mirosław Herbowski

duet fortepianowy Piotr Grodecki & Mirosław Herbowski
 

1-2

fragment w mp3 Igor Strawiński -
ŚWIĘTO WIOSNY

3

fragment w mp3 Zbigniew Indyk -
MAI

4

fragment w mp3 Witold Lutosławski -
WARIACJE NA TEMAT PAGANINIEGO

5

fragment w mp3 Adam Walaciński -
MOMENTS MUSICAUX

6-10

fragment w mp3 Paul Hindemith -
SONATA



naciśnij aby posłuchać fragmentu utworu

Pianiści są absolwentami Akademii Muzycznej w Krakowie: Piotr Grodecki studiował w klasie fortepianu prof. Jerzego Łukowicza, Mirosław Herbowski w klasie fortepianu prof. Ireny Sijałowej-Vogel; ukończyli również klasy wykonawstwa muzyki kameralnej prof. Janiny Baster i prof. Adama Kaczyńskiego.
Jako duet fortepianowy brali udział w kilku międzynarodowych konkursach muzycznych, m.in. w Rotterdamie i Rzymie, gdzie odnieśli sukces zajmując III miejsce.
Koncertują w kraju (m.in. na festiwalach we Wrocławiu, Poznaniu, Warszawie) i zagranicą (m.in. na festiwalu "Aspekte" w Salzburgu, we Włoszech, Holandii, Finlandii). Dokonali nagrań radiowych, telewizyjnych i płytowych. W repertuarze posiadają utwory Mozarta, Brahmsa, Schumanna; specjalizują się jednak w wykonawstwie muzyki XX w. (Bartok, Strawiński, kompozytorzy współcześni). Dokonali wielu prawykonań, w tym utworów pisanych specjalnie dla nich.


fragment w mp3 Paryska prapremiera baletu Święto wiosny (Le sacre du printemps, 1913) Igora Strawińskiego (1882 - 1971) stała się głośnym skandalem. Strawiński podłożył bombę pod gmach muzyki XIX w. - ta opinia jednego ze współczesnych krytyków wydaje się całkowicie uprawniona, jeśli wziąć pod uwagę nowatorstwo kompozytora, które odcisnęło znaczące piętno na całej historii muzyki współczesnej. Emancypacja dysonansu, wyzwolenie metrorytmiki, zastąpienie klasycznie rozumianej melodii ostinatowym powtarzaniem krótkich, dysonansowych motywów - to było wyzwanie niosące olbrzymi ładunek nieznanej, "prymitywnej" energii i nowych możliwości brzmieniowych. Kilka lat później Strawiński dokonał autorskiego opracowania olbrzymiej partytury na 2 fortepiany. Ta wersja - choć pozbawiona feerii barw i kolorystyki wersji orkiestrowej - również zasługuje na uwagę. Jest w niej cała wielkość i rewolucyjność Święta wiosny, a mniejszą niż w wersji orkiestrowej zmienność kolorystyczną rekompensuje wirtuozeria pianistyczna, której wymaga jej wykonanie.


fragment w mp3 W pochodzącym z 1999 roku Mai Zbigniewa Indyka (ur.1955) kompozytor świadomie operując niskimi rejestrami, nasyconymi harmoniami i niespiesznie płynącym równomiernym pulsem, uzyskuje ciepły elegijny nastrój. Powoli rozwijająca się, szeroko zakrojona i "tradycyjnie" budowana linia melodyczna kontrastuje z kolorystyczną "arabeską" w wysokim rejestrze. Niedługi i zwarty, bardzo jednolity formalnie ośmiominutowy utwór kojarzy się niekiedy z muzyką Debussy'ego. Paradoksalnie - najbardziej współczesna z zamieszczonych na niniejszej płycie kompozycji jest chyba najbardziej romantyczna w typie ekspresji i sposobie operowania materiałem muzycznym. A może to wcale nie paradoks - wszak w ostatnim dziesięcioleciu ubiegłego wieku pojawił się w sztuce nurt zwany Nowym Romantyzmem...


fragment w mp3 Napisane w r.1941 Wariacje na temat Paganiniego Witolda Lutosławskiego (1913 - 1994) zapowiadają już wiele elementów stylu jednego z największych kompozytorów XX wieku - klarowność i precyzja języka, wirtuozerię techniczną, dbałość o jasną i klasyczną formę. Zestawienie tonalnego, kantylenowego tematu Paganiniego z neoklasycznym, umiarkowanie dysonansowym językiem Lutosławskiego daje bardzo interesujący efekt brzmieniowy. Wariacje pełne są elegancji i energii, witalności i dowcipu zarazem. Nie byłoby w tym nic dziwnego - oto młody kompozytor pisze dla siebie i kolegi (Andrzeja Panufnika) krótki, błyskotliwy utwór, który niebawem zostanie wykonany publicznie. Jeśli jednak uświadomimy sobie, że ów premierowy koncert odbył się konspiracyjnie w samym środku okupowanej przez Niemców Warszawy - nie sposób nie pomyśleć o tak dalekiej neoklasycyzmowi definicji sztuki jako "oczyszczającej ucieczki od rzeczywistości"...


fragment w mp3 Tytuł Moments musicaux Adama Walacińskiego (ur.1928) sugeruje nawiązanie do wczesnoromantycznej miniatury fortepianowej. Z drugiej strony, jak się wydaje, może on był także rozumiany dosłownie. Oto bowiem kompozytor proponuje słuchaczowi pewną grę ze zmiennymi stylami i nastrojami poszczególnych momentów; grę koncentrującą się na operowaniu barwą i żonglowaniu technikami kompozytorskimi. Dowcipne i eleganckie zestawienie fragmentów sonorystycznych, bitonalnych i polirytmicznych tworzy w efekcie prawie improwizacyjną, "momentową" właśnie formą utworu, pełnego lekkości i zaskakujących zwrotów.


fragment w mp3 Tworząc Święto wiosny Strawiński świadomie zrywał z tradycją, porzucał stare doświadczenia i dogmaty, stawiał muzyce za cel poszukiwanie nowych, nieeksploatowanych dotąd możliwości. Paul Hindemith (1895 - 1963) pisząc Sonatę na 2 fortepiany (1942) poszedł inną drogą. Reprezentant kierunku zwanego nową rzeczowością (neue Sachlichkeit) próbował znaleźć równowagę między współczesnym atonalnym językiem muzycznym a skomplikowaną konstrukcją przejętą z baroku (fuga) czy romantyzmu (sonata). Bardzo wyraźnie słychać to w Sonacie, której kompozytor nadał potężną, symetryczną, pięcioczęściową formę. Część 1. Glockenspiel. Maestoso ze świadomymi odwołaniami do ekspresjonizmu i onomatopeicznymi efektami, naśladującymi dźwięk dzwonów, stanowi jakby preludium do klasycznie zbudowanej części 2. Allegro. Łączy ona typowy dla dziewiętnastowiecznej formy sonatowej kontrast dwóch tematów i pracę motywiczną ze skomplikowaną polifonią. Osią symetrii całej Sonaty jest krótka część 3. Kanon ponownie operująca ścisłą techniką polifoniczną. Część 4. swobodny Recitativ eines altenglischen Gedichtes zawiera programowe odwołanie do staroangielskiego anonimowego czternastowiecznego wiersza opiewającego Radość tego świata. Całość zamyka potężna Fuga. Moderato, w której może najwyraźniej widać dążenie kompozytora do pogodzenia współczesnego dwunastotonowego systemu dźwiękowego z potęgą tradycyjnej formy.